Śledź nas na:



„Zakon Jezuitów - powstanie i historia do momentu kasaty

Rozdział drugi

Towarzystwo Jezusowe

2.1. Początki zakonu

Przybywając do Italii Ignacy i żaden z jego towarzyszy nie myśleli zakładać zakonu. Myśl ta zrodziła się dość późno, bo dopiero w 1539 roku. Widząc, że ich wyprawa do Ziemi Świętej staje się coraz bardziej nierealna, oddali się zgodnie ze ślubem złożonym w Paryżu do dyspozycji Ojcu Świętemu - Pawłowi III.

Chcąc zapobiec rozproszeniu się całej ich grupy przyjaciele w 1539 roku postanowili utworzyć własny zakon, w tym celu przedstawili Stolicy Apostolskiej jego regułę Formuła Instituti. Na papieskie zatwierdzenie trzeba było czekać szesnaście miesięcy. Dopiero bullą Regimini militantis eclesiae z 1540 roku Towarzystwo Jezusowe zostało uznane za regularny zakon12.

Jego celem miało być wspieranie myśli chrześcijańskiej i chrześcijańskiego życia, szerzenie wiary poprzez działalność kaznodziejską, ćwiczenia duchowne, nauczanie doktryny chrześcijańskiej, słuchanie spowiedzi oraz uczynki miłosierne. Członkowie Towarzystwa Jezusowego wiązali się z papieżem czwartym, specjalnym ślubem: zobowiązali się podążać wszędzie tam gdzie on zechce ich wysłać - do Turków, do Nowego Świata, do luteranów, czy też gdziekolwiek indziej. Konstytucje wypracowane przez długie lata przez Loyolę zawierały dalsze postanowienia: Jezuici nie będą mieli obowiązku uczęszczania w modlitwie chórowej, aby w ten sposób nie ograniczano ich służby bliźnim. Zrezygnowano także z własnego ubioru zakonnego. Do Towarzystwa mieli być przyjmowani tylko kandydaci, którzy wykazali się inteligencją, kulturą i świątobliwym życiem. Struktura zakonu była ściśle monarchistyczna i centralistyczna. Generał zakonu był wybierany dożywotnio; on ustalał i rozdzielał urzędy, mianował prowincjałów i rektorów oraz zarządzał majątkiem zakonu. Członkowie nie przebywali na stałe w domu zakonnym; papież lub generał zakonu mógł ich wszędzie wysłać13.

2.2. Śmierć św. Ignacego

W ciągu szesnastu lat rządów generalskich Ignacego, Towarzystwo Jezusowe rozrosło się nie tylko w Europie, ale i w innych częściach świata. W roku śmierci Ignacego (1556) liczyło już 12 prowincji, między innymi w Brazylii i Indiach. Wszystkich placówek było ponad 100, a członków zakonu ponad 1000. Jezuici rozprzestrzeniali się zwłaszcza w krajach romańskich, wolniej zaś w Niemczech. Loyola w wyniku długotrwałej choroby woreczka żółciowego umiera 31 VII 1556 roku. Była to śmierć w osamotnieniu, bez ostatnich sakramentów, bez papieskiego błogosławieństwa w ciężkiej godzinie dla młodego zakonu.

Sobór Trydencki zapewnił Jezuitom czołową pozycje w Kościele, którą utrzymali w okresie kontrreformacji. Jako spowiednicy na dworach władców wywierali wielki wpływ na życie polityczne w Europie. Uzyskali też monopol w dziedzinie nauczania, który umożliwił im formowanie środowisk katolickich.

Dzięki Jezuitom Kościół potrydencki sprawia wrażenie bardziej aktywnego niż w średniowieczu, jest bliższy życiu i ogarnięty wolą działania. W nowożytnej historii Kościoła życie kontemplacyjne zmienia się na życie bardziej aktywne. Zarzucano im, że liczą się bardziej z ilością niż z jakością. W drugiej połowie XVIII wieku Towarzystwo Jezusowe znalazło się w trudnej sytuacji, w której będzie walczyć o istnienie. Walka ta stała się zaciekłą, gdy do ataku pisarzy i teologów dołączyli się politycy.

2.3. Upadek autorytetu Zakonu Jezuitów

Głównym celem ataków wymierzonych w Kościół Katolicki byli Jezuici, a to ze względu na ich wewnętrzny ustrój, kościelny i papieski charakter. Zakon ten pozostawał główną zaporą przeciwko racjonalizmowi i naturalizmowi. Nauka u Jezuitów stała na wysokim poziomie, przynajmniej na początku ich rozwoju, a dla Kościoła i papieża pracowali z całym oddaniem.

Odkąd francuski jansenizm związał się z gallikanizmem parlamentów, jedynym oparciem dla Jezuitów pozostawał tron. Gallikanizm parlamentarny, który rozwinął się bez rozgłosu, zmienił przekonania panujące na dworze królewskim. Coraz bardziej wydawało się, że Jezuici przez okres niemal stulecia niszczyli jedność Kościoła gallikańskiego. Począwszy od połowy XVIII wieku Towarzystwo cieszyło się we Francji coraz mniejszą popularnością.

2.4. Upadek szkolnictwa

Solidarność w zakonie była posunięta aż do przesady. Między innymi panowało przekonanie, że Jezuici stanowią elitę Kościoła. Trzymali się ściśle Ratio Studiorum z 1599 roku i w swych kolegiach byli niereformowalni. Z drugiej strony nowsze szkoły potrafiły się dostosować do wymagań epoki. Pozycja Jezuitów była w połowie XVIII stulecia coraz ostrzej krytykowana w szkolnictwie akademickim, w teologii, filozofii i prawie kanonicznym, ze względu na skostnienie utrudniające niezbędną adaptację, W dziedzinie nauki jezuici pozostali w tyle za swą epoką.

2.5. Spór o akomodacje chińskie

Trwający ponad stulecie spór o ryty, czyli właściwie o akomodację, został rozstrzygnięty na niekorzyść zakonu. Wybuchł on w Chinach, dokąd dotarł końcem XVI wieku włoski jezuita Matteo Ricci, gdzie zdobył uznanie na dworze cesarskim. Jezuici uprawiali kaznodziejstwo, które wobec konfucjonizmu ujawniło synkretyczną tolerancję. Ricci uważał, że każdy kto przyjmuje chrześcijaństwo może zachować kult przodków. Dzięki temu katolicyzm w Chinach przyjęły setki tysięcy ludzi. Jednak w niedługim czasie Urban VIII dopuścił w Chinach hiszpańskich Dominikanów i Franciszkanów. Odtąd rozpoczął się podział. Franciszkanie i Dominikanie stanowczo występowali przeciw jezuickim metodom misyjnym, które ich zdaniem zmierzały do sukcesów liczbowych. Władze chińskie na skutek interwencji Jezuitów zaczęły prześladować Franciszkanów i Dominikanów, ci natomiast odwołali się do Rzymu. Innocenty X w 1645 roku potępił praktyki akomodacyjne. Postawa Rzymu zmieniała się w zależności od tego kto był papieżem. Klemens X wydał orzeczenie popierające akomodację, ale Innocenty XII powołał specjalną komisję kardynałów, która miała zająć się tym problemem. Wnioski zostały ogłoszone dopiero za Klemensa XI na niekorzyść Jezuitów. W ten sposób zakończył się spór dzielący Kościół, ale zakończenie to było niekorzystne dla misji azjatyckich. Minęły dwa stulecia zanim przestał obowiązywać dekret z 1742 roku14

2.6. Redukcje paragwajskie

Innym poważnym ciosem zadanym Towarzystwu Jezusowemu był konflikt wynikły w związku ze słynnymi redukcjami paragwajskimi. W XVII i XVIII wieku Paragwaj stanowił duże terytorium, do którego należała prawie cała Argentyna, znaczna część Brazylii, Urugwaju i Boliwii. Teren ten został zdobyty przez Hiszpanów w połowie XVI stulecia, a następnie był ewangelizowany przez Franciszkanów, Dominikanów, Augustianów, a ostatecznie przez Jezuitów. To oni położyli kres wyzyskowi Indian przez kolonistów a także polowaniu na niewolników. Król hiszpański Filip III powiadomiony przez generała Jezuitów o. Aquavive o nadużyciach kolonistów powierzył misjonarzom jezuickim terytorium rozciągające się wzdłuż rzeki Parany. Tereny te były administrowane wyłącznie przez Jezuitów. Nie mieli tam prawa wstępu ani żołnierze, ani urzędnicy hiszpańscy, a ludność wypłacała na rzecz Korony Hiszpańskiej niewielkie atrybuty. Zawarta w opisach Jezuitów historia stuletniej działalności redukcji bliska jest idylli. Uczynili oni z misji sprawę swego zakonu do tego stopnia, że odrzucali jakąkolwiek ingerencje władz cywilnych i wojskowych. Idylla skończyła się w 1750 roku, kiedy w wyniku umowy granicznej między Hiszpanią a Portugalią trzynaście redukcji zostało podporządkowanych Portugalczykom. Ci zaczęli się bliżej interesować krajem i jego mieszkańcami, zwłaszcza, że potrzebowali siły roboczej do kopalni złota. O bunt Indian przeciwko urzędnikom i żołnierzom portugalskim zostali oskarżeni Jezuici. Usunięto ich z kraju, a miejsce ich zajęli Franciszkanie i Dominikanie. Wydalenie Jezuitów doprowadziło do upadku tego kraju i całkowitego wyzysku Indian. Cała ta sprawa w bardzo znacznym stopniu podważyła autorytet zakonu w Hiszpanii i Portugalii15



Zobacz także